sobota, marca 05, 2011

piątek, marca 04, 2011

Gawrony


Tak mnie jakoś ostatnio gawrony napedzają. Przy dziurze w ogrodzeniu sąsiadującej budowy mogę stać godzinami i obserwować, co te ptaszyska wyczyniają. W południe zlatują się na kąpiel. Harmider niesamowity :)
Połów 3.03. 2011

środa, marca 02, 2011

Gawrony b&w


Ktoś mi podpowiedział, że czarno-białe mogłoby być jeszcze lepsze. Zatem dodaję dla porównania. Żaden kłopot ;)
Połów 27.02.2011; edycja dzisiejsza 2.03.2011

niedziela, lutego 27, 2011

Gawrony


No wiem, nieostre. Ale coraz bardziej podobają mi się te zdjęcia. Rozumiem, że najpierw powinnam nauczyć się robić przyzwoite, zgodne z wszelakimi kanonami fotografii, a dopiero później udziwniać, ale nie znoszę statywu, a lubię mój nowy obiektyw, więc to jest mój osobisty kompromis ;)
Połów dzisiejszy, 27.02.2011

sobota, lutego 26, 2011

Gawrony


Testuję nowy obiektyw. Okazuje się, że to wyższa szkoła jazdy. Mój aparat nie podpowiada jakiego czasu naświetlania użyć. Muszę zatem odszukać światłomierz i na nowo nauczyć się go obsługiwać. Wychodzi na to, że po malutku wracam do korzeni...
Połów dzisiejszy, 26.02.2011

niedziela, lutego 20, 2011

Mural


Wczoraj trochę powłóczyłam się po prawobrzeżnej Warszawie. I z niejakim zdumieniem odkryłam, że Praga jest muralowym zagłębiem. Z pewnością nie dotarłam wszędzie, gdzie warto, ale spacer Brzeską przetrwałam bez stresu. A handlarze z Bazaru Różyckiego są uroczy i bardzo bezpośredni. Chyba jeszcze wrócę na "Pragie" :)
Połów wczorajszy, 19.02.2011

sobota, stycznia 29, 2011

Gdzieś nad Europą


Hiszpańskiego "smoka" zamieściłam bez mała dwa lata temu. Teraz zaś, gmerając w archiwum, znalazłam jeszcze to. Nie rozumiem, dlaczego wtedy mi umknęło. Pamiętam natomiast, że spozierając na ten widok z odległości paru kilometrów nad ziemią, zachwyciłam się kolorami.
A szperałam w archiwum nostalgicznie, bo zdaje się, że moja niezależna wycieczka do Egiptu z powodów politycznych wzięła w łeb. I nawet nie mogę się do Moniki dodzwonić, bo im internet odcięli...

Somewhere over the Europe
The spanish "dracco" I've inserted about two years ago. But now, when I digged in my photo archive I found this one. I don't understand, how I could forget about it. But I remember, when I saw the view from the plane I loved colours of the land.
Połów 13.10.2009

sobota, stycznia 22, 2011

Moje Karaiby


Zima wróciła. Znów śnieży i mrozi. A na Rondzie de Gaulle'a (no żesz! toż przecież rondo w moim własnym mieście i żebym musiała z Googli korzystać, coby dowiedzieć się, jak to się pisze! francuski zawsze był dla mnie językiem obcym) palma. Nie zaskoczenie dla tubylców. Szkoda, że śnieg zasypał pół godziny później :)

My Carribean
Winter came back. It's snowing and freezing again. And on the de Gaulle Rondo there is an artificial palm tree. It isn't a surprise for citizens of Warsaw. What a pity that snow fell down half an hour later.
Połów dzisiejszy, 22.01.2010

czwartek, stycznia 20, 2011

Powrót zimy


Obudziłam się dziś rano, a za oknem ukazał mi się baśniowy krajobraz. Wszystko pokryte świeżym śniegiem. Wiedziałam, że długo się nie utrzyma, bo temperatura w okolicach zera. Ale zdążyłam jeszcze coś utrwalić.

Return of winter
I woke up early morning, and there was fairy view outside the window. Everything was covered with fresh white snow. I knew it want be long, because the  temperature was about zero. But I managed to catch something of that beauty.
Połów dzisiejszy, 20.01.2011

czwartek, stycznia 06, 2011

Zimowo z sarnami



Wczoraj miałam wolny dzień. Pogoda nader sprzyjała, więc Wilanów. Po drugiej stronie stawów piękne zimowe oszronione widoczki. Ale nie spodziewałam się stada saren. Po prostu mnie podeszły. Poruszają się absolutnie bezszelestnie. Utrwalałam sójkę i na moment odwróciłam się od pola. A tymczasem sarenki wyszły prosto na mnie, przystanęły i zapewne zastanawiały się, cóż to takiego na drodze. A jak rozpoznały człowieka dały nogę. A razem z nimi ostrość.
Połów wczorajszy, 5.01.2011

wtorek, stycznia 04, 2011

Rozlewiska Włodawki


Na Sylwestra pojechaliśmy do Sobiboru. Śnieżyło straszliwie. Światła na lekarstwo. Już o 13.00 było ciemno. Słońce pojawiło się, gdy wyjeżdżaliśmy. Zatrzymaliśmy się przy drodze, by utrwalić refleksy na rozlanej po polu Włodawce. Byliśmy pewnie niezłą atrakcją dla tambylców - dziesięć osób z aparatami foto na zaśnieżonej szosie - musi wariaci ;)
Połów 2.01.2011

czwartek, grudnia 23, 2010

poniedziałek, grudnia 20, 2010

Psica mojej sąsiadki


Ładnie się upozowała i dała się uwiecznić. Sąsiadka mówiła, że w domu nie daje się fotografować. Chyba powinnam ofiarować jej te kilka zdjęć, które uczyniłam jej ulubienicy ;)
Połów wczorajszy, 19.12.2010

poniedziałek, grudnia 13, 2010

niedziela, grudnia 12, 2010

Amorek i mewa


Jednym okiem oglądam "S@motność w sieci", drugim zdjęcia z zeszłorocznych wakacji. Gdzieś mi wcięło całą "rolkę", na której był Fort Anioła w Świnoujściu, kormorany i zachód słońca... No żesz! To już własnemu komputerowi nie mogę ufać?
PS. "Rolka" odnalazła się na płycie. Nigdy nie była do komputera wprowadzona. Eh... Starość nie radość ;)
Połów 2.09.2009

wtorek, grudnia 07, 2010

La folie


Skutki dokarmiania ptastwa łazienkowego. Czyste szaleństwo :)
Połów 5.12.2010

Na stawie


Po kilku dniach mrozu lód nie może być gruby, z przerażeniem zatem patrzyłam, jak śmiałkowie wchodzą na staw przed Pałacem na Wodzie w Łazienkach. A ta panienka tańczyła. Może bez hołubców i przytupów, ale kilka piruetów wykonała. Podziwiam brak wyobraźni.
Połów 5.12.2010

niedziela, grudnia 05, 2010

Gdzie jest kaczka?


Blady świt i szron na zaokiennej topoli wygoniły mnie na foto-spacer do Łazienek. I przez takie krzaczory kaczkę złapałam ;)
Połów dzisiejszy, 5.12.2010

piątek, grudnia 03, 2010

Igloo


Trudno utrwalić bielszy odcień bieli... Troszkę w PS podciągnęłam, przyznaję... :-$
Połów 1.12.2010