sobota, stycznia 22, 2011

Moje Karaiby


Zima wróciła. Znów śnieży i mrozi. A na Rondzie de Gaulle'a (no żesz! toż przecież rondo w moim własnym mieście i żebym musiała z Googli korzystać, coby dowiedzieć się, jak to się pisze! francuski zawsze był dla mnie językiem obcym) palma. Nie zaskoczenie dla tubylców. Szkoda, że śnieg zasypał pół godziny później :)

My Carribean
Winter came back. It's snowing and freezing again. And on the de Gaulle Rondo there is an artificial palm tree. It isn't a surprise for citizens of Warsaw. What a pity that snow fell down half an hour later.
Połów dzisiejszy, 22.01.2010