niedziela, lipca 18, 2010

Powojnik

Pojechałam na działkę, coby podlać, bo przez ostatni tydzień żar z nieba. Oczywiście przedtem pochodziłam trochę po okolicy. Mnóstwo motyli. Ale same pawiki. Ileż można... A zaraz po tym, jak wróciłam lunęło i leje do tej pory. I bardzo dobrze.
Połów dzisiejszy, 18.07.2010