Wiewiórek zabrała mnie wczoraj na nadbużańską wyprawę. Akurat front się przewalał, więc wschodu słońca nie było, ale był za to zachód. Miałyśmy nadzieję na bobra w Drohiczynie, tylko trochę za wcześnie przybyłyśmy i chłopak jeszcze piątkowe szaleństwa odsypiał. Ale za to pani w Mielniku specjalnie dla nas otworzyła restaurację i uczęstowała wspaniała kawą. Po drodze drażniły się z nami trznadle, szczygły i gile. Sarny dały się uwiecznić tylko z samochodu. I oczywiście mnóstwo przepięknych podlaskich krajobrazów.
| kruk |
| zamek w Liwie |
| sarenka coś z nóżką miała |
| cerkiew w Koterce |
| w Koterce |
| Koterka |
| słoneczniki z Mielnika |
| w Mielniku |
| w okolicach Mielnika |
| przydrożna cerkiew |
| drzwi do cerkwi |
| czyjś trop ;) duży był |
| seminarium w Drohiczynie |
| wierzby gdzieś po drodze |
| nad Bugiem |
| w Bugu |
| czerwony zachód słońca |
Połów 2.03.2013