Do Wilanowa dziś dotarłam. A tam takie cudeńka były. Cała gromadka. Na straży stali dumni rodzice. Ojciec najdumniejszy. Stroszył się i prężył, jak tylko ktoś chciał obok przemknąć, a raz nawet zasyczał ostrzegawczo na dwie niewinne zakonnice ;)
Połów dzisiejszy, 15.06.2010