poniedziałek, grudnia 20, 2010

Psica mojej sąsiadki


Ładnie się upozowała i dała się uwiecznić. Sąsiadka mówiła, że w domu nie daje się fotografować. Chyba powinnam ofiarować jej te kilka zdjęć, które uczyniłam jej ulubienicy ;)
Połów wczorajszy, 19.12.2010

niedziela, grudnia 12, 2010

Amorek i mewa


Jednym okiem oglądam "S@motność w sieci", drugim zdjęcia z zeszłorocznych wakacji. Gdzieś mi wcięło całą "rolkę", na której był Fort Anioła w Świnoujściu, kormorany i zachód słońca... No żesz! To już własnemu komputerowi nie mogę ufać?
PS. "Rolka" odnalazła się na płycie. Nigdy nie była do komputera wprowadzona. Eh... Starość nie radość ;)
Połów 2.09.2009

wtorek, grudnia 07, 2010

La folie


Skutki dokarmiania ptastwa łazienkowego. Czyste szaleństwo :)
Połów 5.12.2010

Na stawie


Po kilku dniach mrozu lód nie może być gruby, z przerażeniem zatem patrzyłam, jak śmiałkowie wchodzą na staw przed Pałacem na Wodzie w Łazienkach. A ta panienka tańczyła. Może bez hołubców i przytupów, ale kilka piruetów wykonała. Podziwiam brak wyobraźni.
Połów 5.12.2010

niedziela, grudnia 05, 2010

Gdzie jest kaczka?


Blady świt i szron na zaokiennej topoli wygoniły mnie na foto-spacer do Łazienek. I przez takie krzaczory kaczkę złapałam ;)
Połów dzisiejszy, 5.12.2010

piątek, grudnia 03, 2010

Igloo


Trudno utrwalić bielszy odcień bieli... Troszkę w PS podciągnęłam, przyznaję... :-$
Połów 1.12.2010

piątek, listopada 26, 2010

Jezioro Łagowskie


Wczoraj piękne słońce, a dziś śnieg. Dla mnie pierwszy. W Łagowie. Miasteczko gdzieś między Poznaniem a Zieloną Górą. Fajne na wakacje. A zdjęcie, wbrew pozorom, nie jest czarno-białe :)
Połów dzisiejszy, 26.11.2010

niedziela, listopada 21, 2010

Eksperyment z jabłkami


Marta na plenerze robiła takie fikuśne "ruchome" zdjęcia. Spodobały mi się więc spytałam, jak. Odparła, że to banał. Kręci obiektywem albo całym aparatem. Tylko jak przekręcić zoomem, jak ma się do dyspozycji 1/125 sekundy? Hę? A jednak można ;)
Połów 19.11.2010

piątek, listopada 19, 2010

Łopienka


Błotnistą drogą w stugach deszczu dotarliśmy do Łopienki. Biała cerkiewka odbudowana długo po wojnie przez zapaleńca z datków turystów i okolicznej ludności. Na wzgórzu alabastrowa madonna spoglądająca melancholijnie na dolinę... W środku mrok i kilka wartych utrwalenia szczegółów, ale stanęłam tylko w progu - buty uwalane błockiem nie pozwoliły wejść do światyni. Zdjęcie powyżej to kaplica grobowa. Pomysł zrealizowałam w stu procentach ;)

Połów 10.11.2010

niedziela, października 24, 2010

Hubertus


A to zdjęcie zdobyło pierwszą nagrodę w moim prywatnym konkursie na wczorajsze zdjęcia ;)
Połów wczorajszy, 23.10.2010

Hubertus


Do świętego Huberta jeszcze trochę brakuje, ale taki weekend w tym roku może już się nie powtórzyć. I pierwszy raz fotografowałam konie :)
Połów już wczorajszy, 23.10.2010

sobota, października 16, 2010

poniedziałek, października 11, 2010

piątek, października 08, 2010

Z archiwum


W tym roku do lasu już się raczej nie wybiorę. Ale w archiwum jest kilka leśnych fotek. To sprzed dwóch lat. Październikowe z mazurowego grzybobrania.
Połów 18.10.2008

niedziela, października 03, 2010

Self-made



Tyle pięknych zdjęć zrobiłam wczoraj Ewce na ślubie, że jej pozazdrościłam i sobie też zrobiłam. A co?
Połów dzisiejszy, 3.10.2010

piątek, września 24, 2010

Księżyc

Wracałam z pracy i zobaczyłam księżyc między kominami elektrowni. Poganałam więc do dom po aparat i ruszyłam na połów. Piękna pełnia. Lepiej wyglądał w oparach z komina, ale tego już nie udało mi się utrwalić ;) Nie posiadam takich umiejętności. Jeszcze ;)
Połów 22.09.2010

poniedziałek, września 20, 2010

Igraszki



Wyprawy do zoo są bardzo pouczające. Wczoraj pierwszy raz słyszałam nawołującego lwa. To na pierwszym zdjęciu. Brzmiał jak odgłos z piwnicy. Takie przytłumione wycie. W pierwszym momencie nawet nie wiedziałam, który to, dopóki nie ujrzałam na własne oczy. Wołał kolegę do zabawy. A później się tłukły. Wyglądało groźnie, bo paszcze pootwierane, zębiska straszne, ale pazury pochowane. A na koniec w najlepszej komitywie zaległy na polu bitwy. A to wszystko tuż przed zamknięciem ogrodu. Obserwując zwierzaki zapominam o czasie. Zasiedziałam się, w sensie zastałam zagapiona ;)
Połów wczorajszy, 19.09.2010

wtorek, września 14, 2010

Królowa


W sobotę odwiedziłam Wrocławskie Zoo. To ciekawe oglądać inne ogrody zoologiczne, choć wszędzie zwierzęta są smutne. Zwłaszcza drapieżniki.
Połow 11.09.2010

niedziela, sierpnia 29, 2010

Mokre truskawki

Dróżka wydeptana w truskawkach w starym sadzie pod blokiem. Kalosze są niezastąpione :)
Połów 27.08.2010

czwartek, sierpnia 19, 2010

czwartek, sierpnia 12, 2010

niedziela, sierpnia 08, 2010

Dżabbersmok (w tłumaczeniu Macieja Słomczyńskiego)

Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.

"Ach, Dżabbersmoka strzeż się, strzeż!
Szponów jak kły i tnących szczęk!
Drżyj, gdy nadpełga Banderzwierz
Lub Dżubdżub ptakojęk!"

W dłoń ujął migbłystalny miecz,
Za swym pogromnym wrogiem mknie…
Stłumiwszy gniew, wśród Tumtum drzew
W zadumie ukrył się.

Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!

Raz-dwa! Raz-dwa! I ciach! I ciach!
Miecz migbłystalny świstotnie!
Łeb uciął mu, wziął i co tchu
Galumfująco mknie.

"Cudobry mój; uściśnij mnie,
Gdy Dżabbersmoka ściął twój cios!
O wielny dniu! Kalej! Kalu"!
Śmieselił się rad w głos.

Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.

niedziela, sierpnia 01, 2010

Pawie oczko

Całe mnóstwo motyli! Chwilowo nie mam czasu przejrzeć wszystkich zdjęć natrzaskanych w ostatni weekend. To jednak udało się nadzwyczajnie - bez żadnych fotoszopowych poprawek nadaje sie do publikacji od ręki.
Połów dzisiejszy, 1.08.2010

sobota, lipca 24, 2010

Znalezione, nie kradzione

Szłam sobie na bazarek po owoce, aż tu patrzę, a na trawniku stoi sobie torba pełna wędlin i mięs wszelakich. Sama stoi. Bez właścicieli. Czyżby komuś zepsuła się lodówka? A dzieci w Afryce głodują... Druga ewentualność jest taka, że rodzina w popłochu wyruszała na grilla. I o najważniejszym zapomnieli. Oj, nie pojedzą sobie ;)
Połów dzisiejszy, 24.07.2010

czwartek, lipca 22, 2010

Błotniak stawowy


Para błotniaków zamieszkała nad Jeziorkiem. I chyba już doczekały się młodych. Nagle tych jastrzębi zrobiło się jakoś dużo. Na zdjęciu jeden wpadł w stado gołębi. Jednak chyba niczego nie upolował. Może na szczęście, bo pewnie miałby do czynienia z hodowcą. A ten zapewne już ostrzy na niego śrutówkę ;) Ale zdziwi się bardzo, albowiem błotniaki są pod ochroną. Tym bardziej te, bo wylęgły się w rezerwacie :)

niedziela, lipca 18, 2010

Powojnik

Pojechałam na działkę, coby podlać, bo przez ostatni tydzień żar z nieba. Oczywiście przedtem pochodziłam trochę po okolicy. Mnóstwo motyli. Ale same pawiki. Ileż można... A zaraz po tym, jak wróciłam lunęło i leje do tej pory. I bardzo dobrze.
Połów dzisiejszy, 18.07.2010

czwartek, lipca 15, 2010

Złocista


Szukam serwisu foto, w którym zreperowaliby sigmę, ale w Warszawie. Nad morze jej nie poślę. To niesprawiedliwe - ona będzie się byczyć w Gdyni, a ja w tych upałach w stolycy? Znajdę jej sanatorium na miejscu. A tymczasem ważki nad Jeziorkiem pozują. Więc z tej rozpaczy poszłam porobić im portreciki.
Połów dzisiejszy, 15.07.2010

Czereśnie

Jako pestki i ogonki nie są już tak efektowne ;)
Połów dzisiejszy, 15.07.2010

Pół na pół


Taki tam błękitny obrazek z samego centrum stolycy.
Połów wczorajszy, 14.07.2010

poniedziałek, lipca 12, 2010

Pajęczynka

Z braku tele trza sobie radzić krótkimi. I dlatego próbuję mikrokosmos eksplorować ;)
Połów wczorajszy, 11.07.2010

niedziela, lipca 11, 2010

Grunwald 1410-2010



W tym roku ładną okrąglutką rocznicę obchodzimy. A ten spot przez Tomasza Bagińskiego zrealizowany jest po prostu REWELACYJNY! Tylko nie rozumiem, dlaczego bardziej przypomina Władcę Pierścieni niż Krzyżaków...

niedziela, czerwca 27, 2010

Obłoki srebrzyste

Zdjęcie nie jest super. Ale nie chodzi o te poruszone latarnie, tylko o to, co nad nimi. Chmurki NLC, czyli nocne obłoki świecące. To jakieś molto skomplikowane zajwisko. Słońce musi być pod horyzontem, ale jeszcze powinno rzeczone bardzo wysokie chmury oświetlać od góry (to trochę przekracza moje zdolności percepcyjne, bo czy to znaczy, że widzimy je do góry nogami? ale to tylko drobna dygresja). Na północnym niebie. Obserwowane w czerwcu i/lub w lipcu. Polowałam na nie od zeszłego roku. Budziłam się w środku nocy i nic. A tymczasem dziś wedle drugiej nad ranem były. Zmarzłam straszliwie, ale warto było.
Połów dzisiejszy, 27.06.2010

poniedziałek, czerwca 21, 2010

Bażanty



Jak ktoś kiedyś powiedział - bażantów nigdy dosyć. Tak więc znów wybrałam sie na polowanie. Tym razem szczęście mi dopisało, bo oprócz dumnego koguta udało mi się uwiecznić także damę jego serca! Ale dziewczyna długo się ukrywała :)
Połów dzisiejszy, 21.06.2010