Wczoraj Łazienki w deszczu, dziś Park Skaryszewski w słońcu. Przy okazji, całkiem niechcący spotkałam Taidę z grupą warsztatową - Warszawa jest nieduża, jak się okazuje :) Magnolie kwitną, ale do ogrodu botanicznego w Alejach Ujazdowskich nie dotarłam, bo znów przewalała się przez nie jakaś protestacja. Wolałam z aparatem się tam nie pakować, bo to jakaś agresywna protestacja. Jeszcze by mnie opluli (co bym jakoś przeżyła - nie takie rzeczy człowieka spotykają), albo co gorsze, sprzęt zniszczyli...
Połów 21.04.2010