niedziela, marca 03, 2013

Cały dzień na Bugu

Wiewiórek zabrała mnie wczoraj na nadbużańską wyprawę. Akurat front się przewalał, więc wschodu słońca nie było, ale był za to zachód. Miałyśmy nadzieję na bobra w Drohiczynie, tylko trochę za wcześnie przybyłyśmy i chłopak jeszcze piątkowe szaleństwa odsypiał. Ale za to pani w Mielniku specjalnie dla nas otworzyła restaurację i uczęstowała wspaniała kawą. Po drodze drażniły się z nami trznadle, szczygły i gile. Sarny dały się uwiecznić tylko z samochodu. I oczywiście mnóstwo przepięknych podlaskich krajobrazów. 

kruk

zamek w Liwie


sarenka coś z nóżką miała

cerkiew w Koterce

w Koterce

Koterka

słoneczniki z Mielnika

w Mielniku

w okolicach Mielnika

przydrożna cerkiew

drzwi do cerkwi

czyjś trop ;) duży był

seminarium w Drohiczynie

wierzby gdzieś po drodze

nad Bugiem

w Bugu

czerwony zachód słońca

Połów 2.03.2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz