Wczoraj trochę powłóczyłam się po prawobrzeżnej Warszawie. I z niejakim zdumieniem odkryłam, że Praga jest muralowym zagłębiem. Z pewnością nie dotarłam wszędzie, gdzie warto, ale spacer Brzeską przetrwałam bez stresu. A handlarze z Bazaru Różyckiego są uroczy i bardzo bezpośredni. Chyba jeszcze wrócę na "Pragie" :)
Połów wczorajszy, 19.02.2011
Fantastyczne znalezisko! I to jest własnie mural, a nie koszmarne bazgroły nazywane muralami tylko dlatego, ze na murze. Jeszcze do fresków zaczną pretendować. Wrr!
OdpowiedzUsuńI takich jest tam więcej, tylko trochę strach ze sprzętem foto na wierzchu bez ochrony chodzić ;)
OdpowiedzUsuńkapitalne! ciekawe kto jest autorem?
OdpowiedzUsuń...fajna fotka;)
Autorką. Jola Kudela.
OdpowiedzUsuńWas that really a Mural? it looks like a photo to me...
OdpowiedzUsuńWindows Server 2008 | Nvidia Quadro 6000 | Roof Racks
http://yolastreetart.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhello your blog is beautiful congratulations. hug
OdpowiedzUsuńvery beuatyfull.
OdpowiedzUsuńpisethphoung.blogspot.com
this is what we call art
OdpowiedzUsuń