czwartek, grudnia 23, 2010
poniedziałek, grudnia 20, 2010
Psica mojej sąsiadki
Ładnie się upozowała i dała się uwiecznić. Sąsiadka mówiła, że w domu nie daje się fotografować. Chyba powinnam ofiarować jej te kilka zdjęć, które uczyniłam jej ulubienicy ;)
Połów wczorajszy, 19.12.2010
poniedziałek, grudnia 13, 2010
niedziela, grudnia 12, 2010
Amorek i mewa
Jednym okiem oglądam "S@motność w sieci", drugim zdjęcia z zeszłorocznych wakacji. Gdzieś mi wcięło całą "rolkę", na której był Fort Anioła w Świnoujściu, kormorany i zachód słońca... No żesz! To już własnemu komputerowi nie mogę ufać?
PS. "Rolka" odnalazła się na płycie. Nigdy nie była do komputera wprowadzona. Eh... Starość nie radość ;)
Połów 2.09.2009
wtorek, grudnia 07, 2010
niedziela, grudnia 05, 2010
Gdzie jest kaczka?
Blady świt i szron na zaokiennej topoli wygoniły mnie na foto-spacer do Łazienek. I przez takie krzaczory kaczkę złapałam ;)
Połów dzisiejszy, 5.12.2010
piątek, grudnia 03, 2010
piątek, listopada 26, 2010
Jezioro Łagowskie
Wczoraj piękne słońce, a dziś śnieg. Dla mnie pierwszy. W Łagowie. Miasteczko gdzieś między Poznaniem a Zieloną Górą. Fajne na wakacje. A zdjęcie, wbrew pozorom, nie jest czarno-białe :)
Połów dzisiejszy, 26.11.2010
niedziela, listopada 21, 2010
Eksperyment z jabłkami
Marta na plenerze robiła takie fikuśne "ruchome" zdjęcia. Spodobały mi się więc spytałam, jak. Odparła, że to banał. Kręci obiektywem albo całym aparatem. Tylko jak przekręcić zoomem, jak ma się do dyspozycji 1/125 sekundy? Hę? A jednak można ;)
Połów 19.11.2010
piątek, listopada 19, 2010
Łopienka
Błotnistą drogą w stugach deszczu dotarliśmy do Łopienki. Biała cerkiewka odbudowana długo po wojnie przez zapaleńca z datków turystów i okolicznej ludności. Na wzgórzu alabastrowa madonna spoglądająca melancholijnie na dolinę... W środku mrok i kilka wartych utrwalenia szczegółów, ale stanęłam tylko w progu - buty uwalane błockiem nie pozwoliły wejść do światyni. Zdjęcie powyżej to kaplica grobowa. Pomysł zrealizowałam w stu procentach ;)
Połów 10.11.2010
poniedziałek, listopada 15, 2010
niedziela, listopada 07, 2010
piątek, października 29, 2010
wtorek, października 26, 2010
niedziela, października 24, 2010
Hubertus
A to zdjęcie zdobyło pierwszą nagrodę w moim prywatnym konkursie na wczorajsze zdjęcia ;)
Połów wczorajszy, 23.10.2010
Hubertus
Do świętego Huberta jeszcze trochę brakuje, ale taki weekend w tym roku może już się nie powtórzyć. I pierwszy raz fotografowałam konie :)
Połów już wczorajszy, 23.10.2010
poniedziałek, października 18, 2010
sobota, października 16, 2010
poniedziałek, października 11, 2010
Azotek, czyli Nitrogienek :)
Azot nie lubi pozować, więc trudno go złapać wpatrzonego w obiektyw. Ale czasem się udaje :)
Połów 9.10.2010
piątek, października 08, 2010
Z archiwum
W tym roku do lasu już się raczej nie wybiorę. Ale w archiwum jest kilka leśnych fotek. To sprzed dwóch lat. Październikowe z mazurowego grzybobrania.
Połów 18.10.2008
niedziela, października 03, 2010
Self-made
Tyle pięknych zdjęć zrobiłam wczoraj Ewce na ślubie, że jej pozazdrościłam i sobie też zrobiłam. A co?
Połów dzisiejszy, 3.10.2010
piątek, września 24, 2010
Księżyc
Wracałam z pracy i zobaczyłam księżyc między kominami elektrowni. Poganałam więc do dom po aparat i ruszyłam na połów. Piękna pełnia. Lepiej wyglądał w oparach z komina, ale tego już nie udało mi się utrwalić ;) Nie posiadam takich umiejętności. Jeszcze ;)
Połów 22.09.2010
Połów 22.09.2010
poniedziałek, września 20, 2010
Igraszki
Wyprawy do zoo są bardzo pouczające. Wczoraj pierwszy raz słyszałam nawołującego lwa. To na pierwszym zdjęciu. Brzmiał jak odgłos z piwnicy. Takie przytłumione wycie. W pierwszym momencie nawet nie wiedziałam, który to, dopóki nie ujrzałam na własne oczy. Wołał kolegę do zabawy. A później się tłukły. Wyglądało groźnie, bo paszcze pootwierane, zębiska straszne, ale pazury pochowane. A na koniec w najlepszej komitywie zaległy na polu bitwy. A to wszystko tuż przed zamknięciem ogrodu. Obserwując zwierzaki zapominam o czasie. Zasiedziałam się, w sensie zastałam zagapiona ;)
Połów wczorajszy, 19.09.2010
wtorek, września 14, 2010
Królowa
W sobotę odwiedziłam Wrocławskie Zoo. To ciekawe oglądać inne ogrody zoologiczne, choć wszędzie zwierzęta są smutne. Zwłaszcza drapieżniki.
Połow 11.09.2010
poniedziałek, września 13, 2010
niedziela, sierpnia 29, 2010
Mokre truskawki
Dróżka wydeptana w truskawkach w starym sadzie pod blokiem. Kalosze są niezastąpione :)
Połów 27.08.2010
Połów 27.08.2010
środa, sierpnia 25, 2010
niedziela, sierpnia 22, 2010
piątek, sierpnia 20, 2010
czwartek, sierpnia 19, 2010
czwartek, sierpnia 12, 2010
niedziela, sierpnia 08, 2010
Dżabbersmok (w tłumaczeniu Macieja Słomczyńskiego)
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
"Ach, Dżabbersmoka strzeż się, strzeż!
Szponów jak kły i tnących szczęk!
Drżyj, gdy nadpełga Banderzwierz
Lub Dżubdżub ptakojęk!"
W dłoń ujął migbłystalny miecz,
Za swym pogromnym wrogiem mknie…
Stłumiwszy gniew, wśród Tumtum drzew
W zadumie ukrył się.
Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
Raz-dwa! Raz-dwa! I ciach! I ciach!
Miecz migbłystalny świstotnie!
Łeb uciął mu, wziął i co tchu
Galumfująco mknie.
"Cudobry mój; uściśnij mnie,
Gdy Dżabbersmoka ściął twój cios!
O wielny dniu! Kalej! Kalu"!
Śmieselił się rad w głos.
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
"Ach, Dżabbersmoka strzeż się, strzeż!
Szponów jak kły i tnących szczęk!
Drżyj, gdy nadpełga Banderzwierz
Lub Dżubdżub ptakojęk!"
W dłoń ujął migbłystalny miecz,
Za swym pogromnym wrogiem mknie…
Stłumiwszy gniew, wśród Tumtum drzew
W zadumie ukrył się.
Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
Raz-dwa! Raz-dwa! I ciach! I ciach!
Miecz migbłystalny świstotnie!
Łeb uciął mu, wziął i co tchu
Galumfująco mknie.
"Cudobry mój; uściśnij mnie,
Gdy Dżabbersmoka ściął twój cios!
O wielny dniu! Kalej! Kalu"!
Śmieselił się rad w głos.
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
środa, sierpnia 04, 2010
niedziela, sierpnia 01, 2010
Pawie oczko
sobota, lipca 24, 2010
Znalezione, nie kradzione
Szłam sobie na bazarek po owoce, aż tu patrzę, a na trawniku stoi sobie torba pełna wędlin i mięs wszelakich. Sama stoi. Bez właścicieli. Czyżby komuś zepsuła się lodówka? A dzieci w Afryce głodują... Druga ewentualność jest taka, że rodzina w popłochu wyruszała na grilla. I o najważniejszym zapomnieli. Oj, nie pojedzą sobie ;)
Połów dzisiejszy, 24.07.2010
Połów dzisiejszy, 24.07.2010
czwartek, lipca 22, 2010
Błotniak stawowy
Para błotniaków zamieszkała nad Jeziorkiem. I chyba już doczekały się młodych. Nagle tych jastrzębi zrobiło się jakoś dużo. Na zdjęciu jeden wpadł w stado gołębi. Jednak chyba niczego nie upolował. Może na szczęście, bo pewnie miałby do czynienia z hodowcą. A ten zapewne już ostrzy na niego śrutówkę ;) Ale zdziwi się bardzo, albowiem błotniaki są pod ochroną. Tym bardziej te, bo wylęgły się w rezerwacie :)
niedziela, lipca 18, 2010
Powojnik
czwartek, lipca 15, 2010
Złocista
Szukam serwisu foto, w którym zreperowaliby sigmę, ale w Warszawie. Nad morze jej nie poślę. To niesprawiedliwe - ona będzie się byczyć w Gdyni, a ja w tych upałach w stolycy? Znajdę jej sanatorium na miejscu. A tymczasem ważki nad Jeziorkiem pozują. Więc z tej rozpaczy poszłam porobić im portreciki.
Połów dzisiejszy, 15.07.2010
poniedziałek, lipca 12, 2010
Pajęczynka
niedziela, lipca 11, 2010
Grunwald 1410-2010
W tym roku ładną okrąglutką rocznicę obchodzimy. A ten spot przez Tomasza Bagińskiego zrealizowany jest po prostu REWELACYJNY! Tylko nie rozumiem, dlaczego bardziej przypomina Władcę Pierścieni niż Krzyżaków...
niedziela, czerwca 27, 2010
Obłoki srebrzyste
Zdjęcie nie jest super. Ale nie chodzi o te poruszone latarnie, tylko o to, co nad nimi. Chmurki NLC, czyli nocne obłoki świecące. To jakieś molto skomplikowane zajwisko. Słońce musi być pod horyzontem, ale jeszcze powinno rzeczone bardzo wysokie chmury oświetlać od góry (to trochę przekracza moje zdolności percepcyjne, bo czy to znaczy, że widzimy je do góry nogami? ale to tylko drobna dygresja). Na północnym niebie. Obserwowane w czerwcu i/lub w lipcu. Polowałam na nie od zeszłego roku. Budziłam się w środku nocy i nic. A tymczasem dziś wedle drugiej nad ranem były. Zmarzłam straszliwie, ale warto było.
Połów dzisiejszy, 27.06.2010
Połów dzisiejszy, 27.06.2010
piątek, czerwca 25, 2010
poniedziałek, czerwca 21, 2010
Bażanty
Subskrybuj:
Posty (Atom)