Moim obiektywem i klawiaturą
(fotografuję, bo lubię)
niedziela, lipca 23, 2017
Gejzery
W zlewnym deszczu dotarłyśmy na pole gejzerów. Tłum ludzi oczekujących na wybuch. A wybuchało co 7 minut. Pokręciłam się chwilę i cały sprzęt foto był mokry, mimo ochraniacza użyczonego przez koleżankę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz