Przerwa we wspomnieniach. Ale cały czas siedzę w zdjęciach z Wiednia i okolic i kombinuję, co jeszcze mogę z nimi zrobić. Tymczasem te powyżej to połów dzisiejszy. Szablak dał się podejść, natomiast ważka siadła bardzo daleko, stąd impresja na jej temat :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz