W sierpniu zeszłego roku poleciałam do Norwegii na Lofoty. Pogoda się nie udała (zresztą jak na wszystkich wyjazdach w zeszłym roku) - było zimno i padało, a my w namiotach. Zabrałam nieodpowiedni śpiwór i trochę przemarzłam, więc później cierpiałam, nawet już po powrocie, ale warto było 😁.
Nie pytajcie mnie, gdzie byłam konkretnie, bo Norwegia, tak jak Islandia, jest dla mnie tajemnicą językową i geograficzną. Ale było pięknie. I nawet łosia spotkaliśmy.
Połów 2-9.08.2021 Norwegia, Lofoty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz