Moim obiektywem i klawiaturą
(fotografuję, bo lubię)
wtorek, stycznia 05, 2016
Krowy szkockie
W czerwcu nie dały się podejść. Uciekły nad rzekę. Ale tym razem było ich więcej, były zaciekawione i pozwoliły się fotografować. Choć szczerze mówiąc miałam trochę pietra - ich rogi wzbudzają duży respekt :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz