wtorek, lutego 25, 2014

Wiewiórkowy zawrót głowy

Straszne żebraki. Ciągną za nogawki portek albo wręcz wchodzą na człowieki, byle tylko dostać orzecha. A później zakopują. Ale te "moje" poczęstowane ładnie pozowały :)





wiewiór bez uszu - pierwszy raz takiego "ostrzyżonego" widziałam :/




Wiewiórek, tak sobie o Tobie myślałam - miałabyś co robić na wczorajszym spacerze ;)
Połów 24.02.2014

3 komentarze:

  1. Anonimowy26/2/14 08:10

    :) byłabym dodatkowo w rudym ogoniastym płaszczyku :) może w przyszły week-end się do nich wybiorę - tereaz ptactwo czeka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czeka i nie próżnuje :) Pierwsze żurawie już się pojawiły, nie wspominam nawet o gęgawach i zbożówkach :)

      Usuń
  2. U mnie wiewióry zaczynają podchodzić pod blok :) Świetne zdjęcia, a najbardziej podoba mi się drugie :)

    OdpowiedzUsuń