czwartek, stycznia 12, 2012

Słone bagna Półwyspu Zapata

Grobla. Po obu jej stronach błękitne rozlewiska porośnięte mangrowcami. A w tym wszystkim ptaki. Czaple, kaczki, flamingi, kormorany, ibisy, pelikany, orły, fregaty i co tam jeszcze... Raj ornitologa. Dla mnie za krótko, za szybko i za daleko. I za głośno. Warkot silnika samochodowego niewątpliwie wystraszał ptactwo. Wolałabym rowerkiem, ewentualnie łódką. Ale coś tam się udało. Nie do końca tak, jakbym chciała, ale jest ;)







Połów 7.12.2011

7 komentarzy:

  1. przyjemna ta Zapata ...no i ptaszydła też....super Beatko...

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mi się spodobała... zbieram kasę na powrót ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mając na uwadze tego ostatniego ptaszka, to chyba lepiej samochodem i to szybkim ;-)
    Piękne obrazki. Czekam na jeszcze :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne zdjęcia... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. This is not the first of your posts I've read, and you never cease to amaze me. Thank you, and I look forward to reading more.
    karachi online shopping

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia. : )
    MASZ TALENT. : )

    OdpowiedzUsuń