sobota, września 30, 2006

Wspomnienia z Wiednia V


Opowieści grozy w słoneczne popołudnie


Zamyślona Madonna


Gustav Klimt (1862-1918)

Nie pamiętam, kiedy tam byliśmy. Połączone to było z wizytą w Schoenbrunnie. Bo ten cmentarz jest zaraz obok. Ktoś pamięta o Klimcie. Zawsze świeże kwiaty. I podrzucił reprodukcję obrazu Adeli. Pewnie nie może wybaczyć, że Austria tak łatwo pozbyła się takiego dzieła...

2 komentarze:

  1. to zdjecie pelne grozy wyglada zajebiscie. czy ono takie bylo w rzeczywistosci i podciagnelas kolorki? piekne!

    OdpowiedzUsuń
  2. W rzeczywistości w ogóle grozą nie wiało :)

    OdpowiedzUsuń