Zajrzałam świątecznie nad Wisłę w ulubiony zakątek. Już myślałam, że rower pójdzie spać na zimę. A jednak jeszcze chwilę, zanim spadnie śnieg ;) Połów wczorajszy, 11.11.2008
Wiewióry atakują! Są już wszędzie! Wczoraj złapałam zwierza na trzecim piętrze bloku naprzeciwko. Jak tam się dostał? Z drugiej strony bloku jest drzewo, więc pewnie przy pomocy tego drzewa. A tu zastanawia się, jak opuścić balkon. Jak się dobrze przyjrzeć, to widać kilka wróbli, które dzielnie wiewiórce sekundują. Połów wczorajszy, 2.11.2008