niedziela, lipca 31, 2011
piątek, lipca 29, 2011
wtorek, lipca 26, 2011
niedziela, lipca 24, 2011
Wisła
Bardzo lubię ten fragment Warszawy, na południe od Mostu Siekierkowskiego, gdzie Wisła fantazyjnym zakrętem wpływa do miasta. Jedną i drugą stronę rzeki chronią wały przeciwpowodziowe (prawdę mówiąc, gdyby większa woda nadeszła, to rzeczone wały psu na budę by się przydały - od dawna nie rewaloryzowane, dziurawe od krecich i ryjówkowych tuneli jak ser szwajcarski, nasiąkałyby jak gąbka), ale od wałów do rzeki jeszcze kawał łąk i grądów. I tam właśnie jest najpiękniej - kawał dzikich terenów rozbrzmiewających głosami ptaków i ssaków. Parę lat temu widziałam kozła przeprawiającego się przez rzekę. Ale wtedy była susza. Spod wody wypełzły łachy piaszczyste, na których żerowały czaple i kormorany oraz (!) czarny bocian. Jeden. Dziś nie dojechałam aż tak daleko. Ścieżki zalane po deszczach, a rzeka stoi prawie równo ze skarpą. W przyszłym tygodniu mam zamiar pojechać na drugi brzeg. Może do tego czasu woda trochę opadnie...
Połów dzisiejszy, 24.07.2011
niedziela, lipca 17, 2011
Bańki mydlane
Nietrwałe i ulotne. Zawsze chciałam je mieć na zdjęciu. W piątek nieoczekiwanie trafiła się okazja. Zupełny przypadek. I jeszcze jakie towarzystwo. Roześmiane buziaki i mnóstwo ruchu. Szkoda, że nie poradziłam sobie ze światłem...
Połów 15.07.2011
czwartek, lipca 14, 2011
Z drogi
Z pędzącego samochodu trudno robić zdjęcia, ale czasem coś się udaje. Zwłaszcza, jeśli nie siedzi się za kierownicą ;)
Połów 10.07.2011
środa, lipca 13, 2011
Podlasie
Kraina cerkwi i bocianów. To tak w skrócie. W okolicach Bielska Podlaskiego niemal każda wieś szczyci się przecudnej urody zabytkową błękitną świątynią. Warto wyruszyć na Podlasie szlakiem "Drewno i sacrum". Wybrałam się tam z przyjaciółką. Trochę na wariackich papierach. W ciągu jednego dnia odwiedziłyśmy tyle miejsc, że pogubiłam się skutecznie i szczerze mówiąc nie bardzo wiem, gdzie zdjęcia robiłam...
Połów 9-10.07.2011
środa, lipca 06, 2011
Man at work
Prace przy pomniku warszawskiej Syrenki idą pełną parą i dlatego Syrenka trafiła do klatki. A pan operator maszyny roboczej jest po prostu słodki ;)
Połów 5.07.2011
wtorek, lipca 05, 2011
Nenu i niebieskie coś
Nenufary w parku pod BUW-em już kwitną. A przy okazji byłam świadkiem happeningu. Czego dotyczył? Nie mam pojęcia, bo przez czas jego trwania musiałam rozmowę telefoniczną odbyć... Zdjęcie z automatu zatem ;)
Połów dzisiejszy, 5.07.2011
niedziela, lipca 03, 2011
Pierścienie
Nabyłam pierścienie pośrednie. Jakieś no name. Tylko w międzyczasie zmieniła się pogoda i pierwsze próby czyniłam na deszczu i wietrze. Nic to jednak. We wtorek i środę mam wolne. Przy dobrych warunkach (bezdeszczowych) skoczę na działkę i zaatakuję mrówki albo inne żyjątka. Mrówki najprościej, bo się skubane nie przejmują Guliwerami ;)
Połów 1.07.2011
piątek, lipca 01, 2011
Kirkut
Wczoraj wybrałyśmy się z Malwiną na Cmentarz Żydowski przy Okopowej. Miejsce pełne spokoju i dawnej świetności. Znad wysokich traw i młodych drzew wyłaniają się kamienne tablice. Nie jestem w stanie odczytać, o kim nie chciano zapomnieć. Ale są tacy, którzy wiedzą i pamiętają. Przez chwilę poczułam się cofnięta w czasie.
Połów 30.06.2011 (ciężki wybór)
Subskrybuj:
Posty (Atom)