Tymczasem wywiało mnie do Suwalskiego Parku Krajobrazowego. I jak na polski biegun zimna przystało było istotnie hardkorowo, mimo że dopiero październik.
Zimowe obrazki w środku jesieni za chwilę. Dziś skoroświt nad Hańczą. Za jednym zamachem załatwiliśmy też zachód - nikt nie udowodni, że tak przy zachodzie nie mogło być ;)
Połów 14.10.2016 Suwalszczyzna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz