|
popiersie Joanny Neybaur, zwanej "matką sierot" |
|
nagrobek Anny Reginy Kilemann z Tengerów* |
|
fragment imponującego grobowca piwowara Hermana Junga |
|
w tle grobowiec Hermana Junga |
Nie przypuszczałam, że tak szybko tam wrócę. A tymczasem pan przewodnik ze stronki "Warszawa na wyrywki" zaproponował spacer. Mnóstwo niesamowitych informacji. Warszawa jest pełna nieodkrytych tajemnic...
*Legenda głosi, że będąc brzemienną, tuż przed rozwiązaniem Anna zemdlała. Wezwany lekarz stwierdził zgon. Małżonek jednak nie mógł pogodzić się z odejściem ukochanej i kilka dni po pogrzebie nakazał otworzyć grób. W trumnie znalazł zwłoki żony tulącej martwego noworodka. Stąd na nagrobku kobieta wyłaniająca się spoza pękniętej płyty nagrobnej z dzieckiem w ramionach. Ale to tylko makabryczna legenda. Jak było naprawdę?...
Połów 18.11.2012
Beatko, a cóż to za miejsce? Żałuję, że nie opowiedziałaś choć kilku historii ... :)
OdpowiedzUsuńCmentarz ewangelicko-augsburski przy Młynarskiej. A wszystkie historie są opowiedziane na fejsbukowej stronie "Warszawa na wyrywki" - polecam :)
UsuńTo trochę jak o Amelii z Havany..
OdpowiedzUsuńTrochę tak...
Usuń