Ubiegły weekend spędziłam w Rzymie. I muszę przyznać, że podobało się. Tylko za krótko. I za tłoczno - wycieczki z najdalszych zakątków cywilizowanego świata. A światło do fotografowania było tak samo koszmarne, jak w Boże Ciało. No cóż - lato się zaczęło - słońce pionowo nad głową. Ale już zazdroszczę Hanusi, że odwiedziny w Wiecznym Mieście ma jeszcze przed sobą...
Mam nadzieję na powrót, mimo że fontanna di Trevi była w remoncie i pieniądza nie wrzuciłam :)
Plac Hiszpański i schody |
Plac św. Piotra i bazylika |
Most Aniołów i zamek św.Anioła |
fontanna di Trevi w remoncie |
Colosseum |
Forum Romanum |
Trastevere (Zatybrze) |
Janiculum i teatr lalek |
Połów 19-21.06.2014
Beatka, polecam zdecydowanie wypad na jesieni. Rzym nabiera wtedy pięknych barw.
OdpowiedzUsuńDzięki Ewa - zastanawiałam się nad marcem, ale jesienią też może być pięknie - wrzesień na ten przykład i w tygodniu, nie w weekend :)
Usuńw marcu jest jeszcze niezbyt dobra pogoda ale za to październik potrafi być boski. Ludzi tam jest zawsze dużo więc nie licz na poluzowanie szczególnie przy głównych atrakcjach turystycznych. Na szczęście są miejsca gdzie można odpocząć i od turystów :-) Daj znać jak będziesz się wybierała następnym razem - przy sprzyjających okolicznościach urlopowych chętnie się wybiorę.
OdpowiedzUsuńTo w razie co jesteśmy namówione :)
Usuń