Nawet na zdjęciach uderza mnie ta cisza mgły, jej gęstość i skrywanie właścicieli głosłów. Eh, marzą się kolejne mgły i kolejne piękne zdjęcia, takie jak te Twoje. Wiewiórek
Ładnie napisałaś... Zainspirowałaś mnie do tekstu przy następnych mgielnych - bo jeszcze kilka zostało do pokazania. A swoją drogą - przecież obie tam byłyśmy :)
Nawet na zdjęciach uderza mnie ta cisza mgły, jej gęstość i skrywanie właścicieli głosłów. Eh, marzą się kolejne mgły i kolejne piękne zdjęcia, takie jak te Twoje. Wiewiórek
OdpowiedzUsuńŁadnie napisałaś... Zainspirowałaś mnie do tekstu przy następnych mgielnych - bo jeszcze kilka zostało do pokazania.
UsuńA swoją drogą - przecież obie tam byłyśmy :)
Ano tak, tylko ja jeszcze jestem we mgle :)
Usuń