środa, września 12, 2012

Wydmy

Gdy obudziliśmy się o świtaniu wiało i lało. Niebo zasnute było jednostajnym szarym kirem po horyzont. Ale trzeba było coś zrobić z tak pięknie rozpoczętym dniem, skoro tylko w sprawie wydm do Łeby ściągnęliśmy. Już koło południa podjęliśmy męską decyzję. I to była bardzo dobra decyzja.














I bardzo dobrze, że padało, bo inaczej "burza piaskowa" skutecznie uniemożliwiłaby zobaczenie czegokolwiek, nie mówiąc już o robieniu zdjęć. 
Połów 7.09.2012

4 komentarze:

  1. Fajne zdjęcia. Też kiedyś próbowałam sfotografować burzę piaskową, nie jest to łatwe. Ale na Twoich zdjęciach wyraźnie widać, że piasek się przesypuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to nie burza piaskowa, to początek apokalipsy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne powiedziałabym źe piekne.

    OdpowiedzUsuń