Po przedchwilowej burzy na ścieżkę wypełzło mnóstwo ślimaków. Nie mogłam sobie odmówić. Musiałam być niezłą sensacją, gdy wypinałam się chcąc jak najbliżej do nich podejść. Kolejna pozycja dla Taidy ;) Tylko zapomniałam zmienić czułość, bo już się trochę zmierzchało i to jest jedyne zdjęcie nadające sie do publikacji :(
Połów dzisiejszy, 6.06.2011
no i wyszło trochę marsjańsko:)
OdpowiedzUsuńNo trochę tak - nie za bardzo wiadomo, o co chodzi...
OdpowiedzUsuń