poniedziałek, września 04, 2006

Potwór

Takie szkaradzieństwo nawiedziło dziś mą komnatę. Siedziało na suficie i miało w nosie ;) moją obecność i świecenie po oczach fleszem. Wyprosiłam grzecznie bez przemocy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz